CZYTAJ ARTYKUŁ
Narodowy Poeta Rumunów – Mihai Eminescu

Narodowy Poeta Rumunów – Mihai Eminescu

Podziel się, szerz miłość i piękno :*

Gdy w Polsce dochodzi do dyskusji o to komu przynależy tytuł narodowego poety, usłyszeć można wiele głosów. Jedni powiedzą, że jest nim Mickiewicz, drudzy, że Słowacki,  trzeci, że Norwid. W Rumunii głosów również jest wiele, ale nazwisko pada tylko jedno: Mihai Eminescu. Lucian Boia w „Dlaczego Rumunia jest inna?” pisze: Eminescu nie jest tylko wielkim poetą; jest świętym i najwyższym symbolem. Jeśli zmieszalibyśmy panteon polityczny z literackim, on górowałby nad resztą. Jest pierwszym Rumunem, najwyższym spełnieniem rumuńskiego geniuszu. Przynajmniej tak się przedstawia mit. W kraju, który utożsamiał się przez długi czas z cywilizacją wiejską, Eminescu pojawia się jako transfiguracja obrazu wiecznego chłopa rumuńskiego. Kim był żyjący niespełna 40 lat poeta i czym zasłużył sobie na miano narodowego wieszcza?

Mihai Eminescu (właściwie Mihail Eminovici) urodził się 15 stycznia 1850 roku w Ipotești, niedaleko Botoșani. Był jednym z jedenaściorga dzieci Gheorghe i Raluki Eminovici. O sielsko-anielskim dzieciństwie spędzonym na wsi napisał kilka wierszy m.in. „Jako chłopiec włóczyłem się po lesie”.

Po lewej stronie porter Eminescu z 1869 roku, po prawej – portret z 1887 roku.

Uczniem był pilnym (4. klasę ukończył jaką piąty spośród 82 studentów), później również szło mu nie najgorzej. Pierwszy twór literacki Eminescu datuje się na 1866 rok – napisał wiersz na okoliczność śmierci swojego nauczyciela języka rumuńskiego pt. „Nad grobem Arona Pumnula”. Jeszcze w tym samym roku doczekało się publikacji na łamach magazynu literackiego „Familia” Iosifa Vulcana pięć jego wierszy napisanych pod wpływem m.in. Goethego i Schillera oraz kilka tłumaczeń z języka niemieckiego. Iosif Vulcan przekonuje także młodego Mihaia do zmiany nazwiska na Eminescu.

W kolejnych lata wiele podróżował po Rumunii, zwłaszcza po Siedmiogrodzie i Bancie. Sânziana Pop określiła wędrówki Eminescu pielgrzymkami do miejsc-źródeł języka i kultury rumuńskiej. Eminescu miał sposobność zetknąć się z prostymi ludźmi, zaobserwować nie tyle trud pracy na roli, ile poświęcenie i szacunek do niej. Ta czysta miłość relacji natura-człowiek, współistnienie, wręcz przynależność ludzi do boskiego tworu ziemi, często przewija się w jego wierszach. W 1869 roku założył nawet koło o nazwie Orientul, którego celem było gromadzenie folkloru i dokumentów z zakresu historii i literatury ojczystej. Działalność koła przypadała na pierwsze lata formowania się państwa rumuńskiego (przypomnę, że oficjalnie nazwa Rumunia zaczęła funkcjonować od 1866 roku).

W 1869 roku Eminescu dołącza do grona wolnych słuchaczy uniwersytetu w Wiedniu. Jego pracowitość i talent szybko zostają docenione – poeta aktywnie uczestniczy w życiu akademickim, zostaje współpracownikiem „Convorbiri literare„, debiutuje jako publicysta w rumuńskim piśmie „Albina” w Budapeszcie. W tym okresie pojawiają się także pierwsze problemy finansowe i zdrowotne. Rośnie liczba telegramów wysyłanych do rodziny z prośbą o pomoc. Eminescu ze złością pisze o długach, które ma w barze, w kawiarni, wreszcie wszędzie. Rodzicom skarży się, że jest chory, w bardzo złym stanie psychicznym, pogarszającym się z dnia na dzień. Rok 1872 określi mianem naprawdę złego. W tych smutnych okolicznościach postanawia wrócić do kraju. Jak się okazuje nie na długo. Dzięki otrzymanemu stypendium mógł zapisać się na wykłady i kursy na uniwersytecie w Berlinie. Wybrał ich niemało i z różnych dziedzin nauki m.in. filozofii, historii, ekonomii i prawa. Zachłanność Eminescu na wiedzę nie pozwoliła mu na tym poprzestać. Ponownie zajął się badaniem folkloru rumuńskiego i rozpoczął pracę nad dwoma poematami. Samobójcza śmierć jednego z braci Eminescu zmusiła go do powrotu do kraju. Nie pierwszy zresztą raz poeta doświadczył śmierci członka najbliższej rodziny. W tym samym roku (1874) zmarł w alienacji na gruźlicę najstarszy brat Eminescu, rok wcześniej Mihai opłakiwał śmierć brata Iorgu (zmarł na skutek przeziębienia).

Popiersie Eminescu w Parku Cișmigiu (Rotonda scriitorilor) w Bukareszcie.

Pociechą w tych trudnych momentach stanowiły szacunek i podziw, jakim Titu Maiorescu obdarzył Eminescu. Maiorescu, wówczas minister oświaty, domagał się, by poeta uzyskał doktorat z filozofii i proponował mu katedrę na uniwersytecie w Jassach. Ostatecznie Eminescu otrzymał posadę dyrektora Centralnej Biblioteki w Jassach. Niestety i nią nie cieszył się za długo. Na skutek oskarżenia go o kradzież książek, został z niej zwolniony. Jakby tego było mało, śmierć ponownie zawitała w progi domu rodziny Eminescu – zmarł kolejny z jego braci, a wkrótce po nim matka poety. Atmosfera Jassów przygnębiała Eminescu (rzekł o niej, że jest nie do zniesienia) i postanowił wyjechać do Bukaresztu, w którym rzucił się wir pracy nad artykułami do konserwatywnego dziennika „Timpul”. Przez działalność publicystyczną zaniedbał całkowicie twórczość poetycką. Dopiero po namowach przyjaciół powrócił do niej. Nawał pracy, niemożność pogodzenia ze sobą wszystkich planów i zajęć, wpędziły Eminescu w głęboką depresję. Wielokrotnie wspominał o zrujnowanej psychice nie tyle przez zmęczenie i tragedie rodzinne, ile przez wielkie aspiracje i nadzieje, w które włożył tyle wysiłku i pracy, a które upadły na skutek nędzy i porażek w życiu prywatnym. Ponadto niewielu czytelników rozumiało wiersze Eminescu. W wielu utworach znajdziemy fragmenty w duchu typowo romantycznym – geniusz niezrozumiały, niespełniona miłość, przeczucie katastrofy.

Ostatkiem sił Eminescu poprawia wersy swojego największego dzieła „Gwiazdy wieczornej” (rum. „Luceafărul”). Od 1883 roku stan jego zdrowia znacznie się pogarsza. Poeta wykazuje oznaki wyobcowania psychicznego i objawy psychozy maniakalno-depresyjnej. Ostatnie lata życia poety wypełniają pobyty w różnych ośrodkach zdrowia i sanatoriach, z krótkimi przerwami jasności umysłu, które poświęca oczywiście pisaniu. 3 lutego 1889 roku trafia do szpitala Mărcuța w Bukareszcie (na jego ścianach pisał węglem drzewnym swoje ostatnie wiersze), a następnie zostaje przewieziony do sanatorium Caritas. Doktor Zaharia Petrescu wraz z dr Alexandru Șuțu po przebadaniu Mihaia Eminescu wystawiają diagnozę iż Mr. Mihail Eminescu cierpi na szaleństwo psychiczne w postaci demencji, która wymaga pobytu w instytucie.  

Poeta zmarł 15 czerwca 1889 roku około 4 nad ranem. Ponieważ nigdy nie przeprowadzono autopsji, prawdziwa przyczyna śmierci pozostaje zagadką, a to z kolei stało się przyczynkiem do wysunięcia różnych mniej lub bardziej spiskowych teorii. Jedna z nich głosi , że dr Alexandru Șuțu leczył poetę zastrzykami z rtęci. Teorię tę potwierdza Theodor Codreanu: Teraz nie ma wątpliwości: tym, który przyspieszył śmierć Eminescu (psychiczną i fizyczną), był dr Șuțu, lekarz wybrany przez Titu Maiorescu. Z kolei dr Nicolae Vlad, dyrektor Szpitala Psychiatrycznego w Botoşani w gazecie „Adevarul” wyjaśniał: Niestety z objawów, które miałem okazję przeczytać w dokumentacji medycznej, wynika, że Eminescu cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową. Oczywiście geniusz Eminescu nie wywołał tej choroby, ani ona nie warunkowała jego geniuszu. Prawdopodobnie doszło do takiej sytuacji z powodu warunków życia i wewnętrznych konfliktów”. Twierdził także, że Eminescu zachowuje się dziwnie w różnych stadiach choroby: Rzeczywiście, jego twórczość poetycka rozwijała się w epizodach depresyjnych. Był w głębokim smutku. Tak jakby na skraju otchłani.

Znaleźli się także tacy, którzy twierdzili, że Eminescu nie cierpiał na żadną chorobę: Eminescu był człowiekiem całkowicie zdrowym, świętym pozbawionym wszelkich egoistycznych zainteresowań […] geniuszem, jednym z tych urodzonych kilka wieków temu (A. Cuza).

Rumuńskie gazety ogłosiły śmierć poety słowami: Eminescu już nie ma. Ciało poety zostało wystawione na widok publiczny w kościele św. Jerzego na prostej trumnie ozdobionej atłasem jodłowym. Chór pod batutą muzyka C. Bărcănescu wykonał litanię „Mam jeszcze jedną tęsknotę”.Po nabożeństwie prawosławnym i przemówieniu Grigore Ventury karawan, do którego były zaprzężone tylko dwa konie, udał się na Uniwersytet, gdzie Dimitrie Laurian wygłosił drugą mowę pogrzebową. Następnie procesja, do której dołączają różni przechodnie, rozpoczynająca się na Calea Victoriei, Calea Rahovei udaje się na cmentarz Șerban Vodă, zwany dziś Bellu. Czterech uczniów zaniosło trumnę na ramionach do grobu, gdzie Eminescu został pochowany pod „świętą lipą”.

Od 2011 roku, 15 stycznia, w dniu urodzin Eminescu, Rumuni obchodzą Narodowy Dzień Kultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również